Solista. Odtwórca głównych ról. Gra w Muzycznym w Gdyni, Poznaniu, Toruniu, Warszawie, wybierzcie sobie miasto – Maciek tam gra i śpiewa. Tego skromnego, przyzwoitego chłopaka miałem przyjemność poznać jeszcze jako studenta SWA. Na swoim koncercie dyplomowym na Dużej Scenie Muzycznego, który miałem przyjemność reżyserować, zaśpiewał Getsemani z “Jesus Christ Superstar”… i zniszczył system. Wtedy z widowoni poczułem – wow, tu się rodzi jakaś kurde gwiazda. Od tego czasu Maciek przeszedł niesamowitą drogę i teraz bierze go na główniacze w tym kraju każdy, kto tylko może.
A sam Maciek – dalej pozostał tym skromnym, równym gościem, który nigdy nie zadziera nosa, do każdego zadania podchodzi z pokorą, pracowitością i pasją. I nadal jestem zdumiony, że mimo swojej silnej pozycji w branży, chce mu się prowadzić… Grupę Wokalną dla najmłodszych! 
I robi to całym sercem, z pełnym zaangażowaniem, a jego czułość i czujność podczas pokazów urzeka. Oddany maluchom, skupiony na ich pięknym rozwoju i miłości do śpiewu. Same pokazy ubogaca o ruch sceniczny, zadania aktorskie, no ideał.
Wielka to radość, że czynni zawodowo artyści tego formatu jak Maciek, znajdują chęć i czas na dzielenie się u nas swoim ogromnym doświadczeniem i wiedzą z maluchami. Och! Wzrusz i podziw!